Za nami już trzeci lot konkursowy!
Niestety przed drugim lotem nasze młode też dopadła choroba. Stwierdziliśmy, że nie damy ich na lot, gdyż chcemy, żeby po lotach zostały Nam dobre gołębie, a nie te, które akurat podczas feralnego lotu były zdrowe i silniejsze niż te chore. W dniu kiedy zwymiotowały nie podaliśmy w ogóle karmy - tak, nie dostały ani ziarenka! :-) Sama woda z elektrolitem! Potem powoli zaczęliśmy podawać małe dawki lekkostrawnej karmy i dodawaliśmy Adeno-Coli Stop. Zakoszowaliśmy na trzeci lot, a wyniki naszej pracy macie poniżej :-) DOBRY LOT WSZYSTKIM! :-) PS. Na liście konkursowej nasze gołębie podkreślone są na kolor żółty.