Dorota Wójciak z Rabki-Zdrój
Kobiet, które nie tylko akceptują i lubią gołębie, ale traktują je jak członków rodziny jest jeszcze mniej. A jednak powiem Wam, że istnieją.
W górach, w miejscowości Rabka-Zdrój, nieopodal Zakopanego, znalazłam ten ewenement. Jest nim Pani Dorota Wójciak, która kocha gołębie i wie co to prawdziwe lotowanie. Jest osobą niezwykle skromną. Tego jak obcuje z gołębiami może jej pozazdrościć niejeden znakomity hodowca. Kiedy wchodzi do gołębnika gołębie siadają jej na ramię i na kolana, jedzą jej ziarna karmy z ust. Świadczy to o tym, że musi ona z nimi dużo przebywać. Kiedy Pani Dorota opowiadała mi o swojej hodowli, którą prowadzi wraz z mężem Janem Wójciakiem widać było jak dużo serca wkłada w opiekę nad gołębiami. Jak cieszy się z każdego sukcesu i jak płacze nad każdą przegraną. Czy można mieć lepszego wspólnika w prowadzeniu hodowli?
Dorota Wójciak z Rabki-Zdrój
A tak Pani Dorota mówiła o sobie i swojej hodowli:
Początki
?Moja przygoda z gołębiami zaczęła się w 2002 roku, kiedy to na pierwszą rocznice ślubu kolega męża podarował nam parkę pawików. Mąż już wcześniej interesował się gołębiami, kibicując w lotach sąsiadom. Oni natomiast podarowali mężowi jajka po gołębiach pocztowych, które nasze pawiki wysiedziały i wykarmiły.
Dorota Wójciak ze swoimi trofeami
Jesienią 2003 roku kolega Maciej Filas podarował nam młode po wdowcach i pomógł w urządzeniu gołębnika. Po tych gołębiach zbudowaliśmy drużynę młodych na loty w 2004 roku. Drużynę wzmocnił nam kolega Leon Wójciak darując parę młodych gołębi. Efektem pierwszych naszych lotów było zajęcie 15. miejsca w oddziale Rabka- Zdrój na 180 lotujących hodowców.?
Dobre gołębie, ale brak wiedzy
?Początki lotów gołębi starych w 2005 i 2006 roku nie były rewelacyjne, mimo wzmocnienia materiału lotowego gołębiami od kolegów: Leona Wójciaka, Romana Stopy, Wojciecha Handerka, Edwarda Buczka ze Słowacji, oraz Tomasza Czembora. Dziś razem z mężem wiemy, że powodem tych niepowodzeń nie był brak dobrych gołębi, ale brak wiedzy na temat właściwego prowadzenia hodowli.?
[...]
Od lewej Dorota Wójciak i Jolanta Nowak w sklepie z artykułami dla gołębi pocztowych Państwa Wójciaków
Zmiany na lepsze
?Wygraną w 2012 roku okupiliśmy stratą wielu czołowych gołębi, dlatego sezon 2013 w lotach gołębi starych postanowiliśmy potraktować ulgowo. Priorytetem objęte zostały loty gołębi młodych, poświęcając im więcej zaangażowania i czasu. Międzyczasie podjęliśmy w naszym sklepie współpracę z firmą Elita i wprowadziliśmy parę produktów jadłospisie naszej hodowli. Efektem zmian było prowadzenie prze IV loty i wygranie III lotów.
Pani Dorota w gołębniku
IV lot Brzeg .. 5,6,8,13,15,16,18,19,20
Niestety ostatni lot nam ?nie wypalił? i skończyliśmy na VI miejscu. Gorycz porażki osłodziła mi więź jaką nawiązałam z gołębiami podczas codziennego przebywania przy karmieniu i obserwacji zachowania gołębi. Moi podopieczni siadają mi na rękach, ramionach i głowie i karmię je z ręki i ust. Szczególny sentyment mam do czerwonej samiczki, matką której jest wnuczka płowego ?808? (Karola Paszka z Ustronia) a ojcem Mullemans.
Pomimo moich starań czasami lot nie jest satysfakcjonujący. Jednak ciągłe obserwowanie gołębi, odpowiednie karmienie, profilaktyka zdrowotna, higiena i punktualność daje szanse na coraz to lepsze wyniki w przyszłości.
Dla wszystkich hodowców z pozdrowieniami, dobrego lotu
Dorota Wójciak?
Autor: Nicole Nowak
Kontakt:
Dorota Wójciak
34-700 Rabka Zdrój
Ul. Poniatowskiego 249
Tel.: +48 601 257 039