Zdzisław Szumilas i Jego najlepsza lotniczka ?7244? - I m. kat. M Olimp Okręg coef 23,78
Loty dalekodystansowe, to domena Zdzisława Szumilasa. Lotując w Oddziale Brzeg Dolny w konkurencji innych bardzo dobrych hodowców mających wyniki na poziomie Mistrzostw Polski wielokrotnie plasował swoje lotniki na czubie listy. W artykule opisuje swój sposób na sukces.
Początki hodowli
Do PZHGP wstąpiłem w 1986 roku. Moja przygoda z gołębiami datuje się od wcześniejszych lat, ale przed rokiem 86 przebywałem dwa lata za granicą. Pierwsze gołębie pochodziły od czołowego hodowcy z Okręgu Zielona Góra Tadeusza Horożanieckiego. W roku 1995 jeszcze w starym gołębniku u rodziców kuna zagryzła mi wszystkie samice i około 40 młodych. Było to w czasie lotów konkursowych? no i musiałem przerwać lotowanie. Po tej tragedii wyjechałem do brata do Niemiec. Poznałem tam bardzo dobrego hodowcę Aloisa Geringa. Udało mi się w tym czasie kibicować u Niego na ośmiu lotach konkursowych. Dla mnie była to prawdziwa uczta, bo tak pięknych przylotów nigdy wcześniej nie widziałem.
Sezon lotowy
Przed lotami konkursowymi lotniki wywożę kilka razy rozpoczynając od krótkich odległości, a kończąc na treningach z około 50 km. Jeżeli Oddział organizuje loty treningowe z kabiny, to staram się nie opuszczać takich okazji, bo twierdzę, że lotniki w czasie pierwszych lotów konkursowych będą się mniej stresowały. Ponieważ w zimie gołębi nie wypuszczam, to pierwsze treningi marcowe wyglądają dosyć ociężale. W tym czasie staram się lotnikom pomagać flagą. Ptaki od Aloisa wcześnie dojrzewają i wobec moich lotników rocznych nie stosuję żadnej taryfy ulgowej. Jedyne ograniczenie robię wobec rocznych samców w momencie kiedy zapowiada się długi i ciężki lot. Samice roczne na takie loty wysyłam. W sezonie lotowym, w czwartki przed lotami robię popołudniowy wspólny godzinny oblot samic i samców. Po takim treningu ptaki zaraz z oblotu muszą zajść do gołębnika. Nie pozwalam im na wspólne przebywanie na dachu gołębnika. W gołębniku przebywają razem nie dłużej niż 15 min przed lotami krótkimi i 30 min przed lotami powyżej 500 km. Przed wkładaniem na lot partnerzy nie widzą się. Nie lubię lotów z wiatrem, ponieważ nie można na takim locie ocenić dokładnie wartości lotników. Powiedzenie mówi, że z takiego lotu wiatr nawet papier przywieje. Wiatry boczne to też zmora hodowców i z takich lotów wyniki też często są przypadkowe.
[...]
Znakomity rozpłód i coś jeszcze
Gołębi młodych dla siebie zostawiam około 60 sztuk. Nadwyżkę odstępuję innym hodowcom, którzy często oryginałami lotują i osiągają dobre wyniki. Przykładem może być młody hodowca z Okręgu Kalisz, który w 2013r. zakupił ode mnie i Roberta Lecha młode i zdobył nimi Mistrzostwo Oddziału z Całości. W tym roku ponowił zakupy i tymi młodymi zdobył Mistrza Okręgu, a w Regionie wylatał 1 ?sze miejsce. Gołębiami rocznymi zdobył Mistrzostwo Oddziału. Lotował 11 lotów i zrobił w kat. Rocznych 2 ? gi wynik.
[...]
Wyniki w sezonie 2014
Pasjonują mnie loty dłuższe i cięższe pod wiatr, wtedy gołębie pokazują swoją klasę. Z dwóch ostatnich lotów w tym sezonie (520 km i 720 km) miałem pierwsze serie w Oddziale, a loty były bardzo ciężkie. W konkurencji całego Okręgu, gdzie było wysłanych 11299 gołębi miałem 1 ? ego, 5 ? tego, itd. Również zaliczyłem 1 serię w Okręgu. Po sezonie zostawiłem 74 lotniki dorosłe i około 50 młodych. Loty dalekie to moja domena i pasja, dlatego też w tym roku związałem się z PKLD GRAND DISTANCE. Klub ten preferuje loty powyżej 1000 km i już rozpocząłem w nim lotowanie z bardzo dobrym rezultatem. W tym sezonie na 14 lotów do GMP udało mi się trafić wszystkie 5 - ki seryjne. W Okręgu mam 2 ? gi rezultat z wynikiem 2465,36 pkt. W maratonie jestem 3 ? ci z ceof.28,90. Kat. ?A? ? 16 Przodownik, ?B? ? 24 Przodownik, ?C? ? 1 Przodownik, ?D? ? 8 Przodownik. Mój najlepszy lotnik PL ? 11 ? 489310 ? 13 konk został 9 lotnikiem Okręgu. Jest to samica i jest ona prawnuczką Nationale 1 Schellensa. Jej ojciec pochodzi oczywiście od Aloisa i wydał on u mnie wiele wspaniałych lotników. Oczywiście w Sekcji wygrałem wszystkie kategorie, A, B, C, D i M.
[...]
Autor: Bolesław Hrynyszyn
To tylko fragmenty artykułu, cały przeczytasz w 11. numerze magazynu ?Złoty Gołąb?. (11/2014)
